Obserwatorzy

niedziela, 6 listopada 2011

Jesień po krakowsku :)

Dziś zafundowaliśmy sobie z M. coś na co od dawna mieliśmy ochotę ale niestety nie było na tyle wolnego czasu aby sobie na to pozwolić. Ta wyczekiwana czynność to najzwyklejszy spacer... Ostatnio to w naszym życiu "towar deficytowy" ale z dniem dzisiejszym postanowiliśmy zacząć nadrabiać zaległości i poczyniliśmy już plany na nadchodzący długi listopadowy weekend. Ale dziś delektowaliśmy się krakowskim jesiennym klimatem. Najpierw nasze nogi poniosły nas do Piwnicy pod Baranami :) A potem to już wszędzie gdzie się dało :)

 Na Plantach piękna jesień - drzewa w odcieniach żółci i czerwieni wyglądały cudnie

 Wejście na Wawel nieco ponure ale tylko dlatego że na chwilę zaszło słońce.


 Płynie Wisła płynie po polskiej krainie, zobaczyła Kraków już go nie ominie :))







 Małe pozytywki - nowy sposób na "pamiątki z Krakowa"
 Ten mały gołąbek chyba się zmęczył i odpoczywa
 W Krakowie królowie ciągle spoglądają z okien na podwładnych :)

Teatr Słowackiego - piękny!
Kraków od zawsze mnie zachwycał i mino że mieszkam w tym mieście już prawie 10 lat to ciągle nie mogę nacieszyć się klimatem starych uliczek, gwarem na Rynku, cudnym zapachem precli kupionych na ulicy. To wszystko za każdym razem wydaje się takie jakbym widziała po raz pierwszy. Oby ten stan trwał jak najdłużej :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...