Obserwatorzy

wtorek, 20 września 2011

Jesiennie...

Jesienna pogoda chyba działa na mnie jak na niedźwiedzie :)) Ostatnio śpię do południa i nie mogę nawet z pomocą budzika zwlec się wcześniej z łóżka. Zaczynam się obawiać, że zapadnę w sen zimowy i wiosną nastąpi cudowne przebudzenie ;) Chyba zacznę jeść więcej witamin, owoce warzywa - może mnie trochę rozbudzą. 
Dziś ważny dzień i dość stresujący. Idę na zabieg ginekologiczny. Nic poważnego i mało inwazyjny bo będzie trwał kilka minut i zaraz po nim będę mogla pójść do domu. Mój Mąż uparł się, że koniecznie chce iść ze mną bo jak to on mówi "nigdy nic nie wiadomo". Cieszę się, że tak się zaangażował i chce być ze mną. To bardzo miłe uczucie :) Dziękuję Kochanie :* 


*****************************************************************************************************************

No i po zabiegu. Miało nie boleć ale bolało i to nawet bardzo. Co prawda w porównaniu z bólem zęba to pikuś ale trochę inaczej sobie to wyobrażałam. Na szczęście mój ginekolog robił małe przerwy więc mogłam sobie trochę odpocząć w trakcie. M. siedział w poczekalni i czekał spięty cały aż wyjdę z gabinetu :) Wyglądał rozkosznie i bardzo mnie rozczulił tą opiekuńczością :))
Niestety M. jutro jedzie na szkolenie do Zakopanego. Zobaczymy się dopiero w piątek. Trzy dni rozłąki - dla mnie dużo, dla M. też, ale plusy tego są takie że zdążymy bardziej zatęsknić za sobą i piątkowy powrót będzie tym bardziej miły. Ja już tęsknię :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...