Obserwatorzy

niedziela, 23 października 2011

Lazy sunday morning

Niedziela... Pogoda za oknem taka że nawet psa z kulawą noga nie widać. Ale w naszym mieszkanku jest cieplutko, rozkoszujemy się pysznym śniadankiem a w powietrzu unosi się już zapach obiadowego rosołku, który zawsze wcześnie zaczynam gotować. W zasadzie te zapachy to wyznacznik niedziel... Uwielbiamy te leniwe poranki kiedy nie musimy się śpieszyć, wstawać na budzik i od rana na wysokich obrotach pracować. I ja i M. mamy w sobie gdzieś pod skórą wszytego lenia, który najczęściej w takie dni jak dzisiejszy budzi się i daje znać o sobie. A jeszcze w tle muzyka, którą polubiłam dzięki naszej podróży do Turcji i wszystko nabiera zupełnie innych barw. Budzą się wspomnienia, ożywają historie zasłyszane od lokalnych przewodników i z zimnej Polski przenosimy się do ciepłej Turcji... Pięknie jest...





 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...