Obserwatorzy

czwartek, 26 lipca 2012

To już jest koniec...

Wczoraj był ostatni dzień szkolenia i powiedzmy "zakończenie roku" :) I tak jak podczas całego szkolenia tak i w jego ostatni dzień nie obyło się bez wpadek. Niestety... Certyfikaty, które otrzymaliśmy zamiast daty 25 lipca miały datę 25 sierpnia - do poprawki. Śmiech na sali. Troszkę się pomylili no ale cóż - jaki organizator takie szkolenie i jego zakończenie. Szczerze mówiąc to nie czuję się specjalnie mądrzejsza po tej dwumiesięcznej nauce bo zamiast programów księgowych większość czasu traciliśmy na Worda i Excela... Nigdy więcej żadnego szkolenia z Urzędu a tym bardziej z tą firmą. A Organizator wczoraj przeszedł samego siebie , kupił zgrzewkę napojów - coś w rodzaju IceTea i karton rogalików nadziewanych czekoladą, każdy miał sobie wziąć po jednym i powiedział że to rekompensata za nieudane szkolenie i jego wpadki w tym czasie. Nie wiem czy 5 osób się pokusiło na to jego "słodkie przekupstwo". Miałam ochotę wsadzić mu te rogaliki w wiadome miejsce. Bezczelny typ. Wczoraj jak wróciłam do domu to całe popołudnie buzia mi się nie zamykała i  trajkotałam mojemu M. jakie to mnie upokorzenie spotkało - zresztą nie tylko mnie ale całą grupę. On ze stoickim spokojem wysłuchiwał i jedyne co powiedział to "Napiszcie skargę". Tylko czy coś to da? Już podczas szkolenia były na ten cały bałagan skargi i niestety jakoś poprawy nie było więc czy teraz już po fakcie jest sens się znowu denerwować i szarpać skoro już nic mi to nie pomoże? Hmmm... Chyba nie mam na to ochoty.   
Jak powszechnie wiadomo na odreagowanie stresów najlepszy jest wysiłek fizyczny więc zaraz zabieram się za zdzieranie pękniętej fugi w rogu łazienki. I co z tego że to męskie zajęcie? Nie rusza mnie to, tak samo męskie jak i damskie. Mojemu męskiemu mężczyźnie pozostawię zaklejanie dziury sylikonem.

Źródło: internet

14 komentarzy:

  1. faktycznie miałaś przeboje z tym kursem, a tu jeszcze takie zakończenia no cóż faktycznie człowiek oczekuje czegoś więcej nastawia się na nowe doświadczenia, a wychodzi jak zawsze może faktycznie napisz skargę ale własnego spokoju... ja również rozładowuje stres i nerwy przez pracę wtedy najlepiej wychodzi mi pranie, prasowanie i sprzątanie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no dokladnie tak, tylko szkoda że to jest takie powszechne i mało ludzi reaguje na te "złe" zachowania ... a praca fizyczna jak na razie najlepszym sposobem na stres jest dla mnie :)

      Usuń
  2. Skargę napisać możesz. Ciebie to za dużo nie kosztuje a może coś da? Dobrze, że masz za sobą to szkolenie. Papier jakiś tam wleciał i dobrze bo to się liczy w naszym świecie. A całą resztę olej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację :) napisać zawsze mozna, ale to poczucie straconego czasu - niezbyt fajne...

      Usuń
  3. Po pierwsze, gratulacje, Wiolu! Po drugie, rozumiem Twoje zastrzeżenia - niestety, tak się porobiło, że cała masa szkoleń ma na celu nie tyle rzeczywiste doskonalenie zawodowe ludzi, ile przepływ rozmaitych funduszy do kieszeni spryciarzy, którzy trzepią niezłą kasę na tzw. edukacji.
    I popieram Przedmówczynię - skargę warto napisać. Krótko i na temat, z podpisami jak największej liczby uczestników szkolenia. Nic się nie zmienia, jeśli ludzie przeciw złu nie protestują. Przykro mi, że u nas jakoś szczególnie sprawdza się wojskowa maksyma: "O......l motorem postępu":)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięuję bardzo :)) no tak, masz rację, spryciarzy jest coraz więcej :( Co do skargi to na pewno wszyscy się nie podpiszą bo część osób albo nie chce, albo się boi, albo jest zadowolona ( co najbardziej mnie dziwi)... Ciężko zebrać choćby 10 podpisów :( a wojskowa maksyma dołącza do grona moich ulubionych :)

      Usuń
  4. Nie odpowiednia osoba,na niewłaściwym miejscu.
    Tyle z mojej strony.

    OdpowiedzUsuń
  5. hehe ... lubię Wiola Twoje posty ... taka szczerość bez granic !
    nie masz ochoty wpaść do mnie na mały remoncik a raczej wykończenie łazienki ? hihihi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) dzięi, to miłe :) A szczerość to podstawa, czyż nie tak? :) co do remonciku - chętnie jak tylko uporam się z tym który mnie niedługo czeka ... :)

      Usuń
  6. Taaa, kursy z Urzędu są zawsze super :) jednym słowem strata czasu. A na remoncik łazienki przydałabyś mi się z pewnością ;) Buziak

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no niestety, tylko dlaczego zawsze tak musi być? :/

      Usuń
  7. Dobrze, że ten cyrk się skończył :)
    a nie od dziś wiadomo, ze takie kursy to pic na wodę ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie, pic nad pice :)) Tyle w tym temacie

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...