Obserwatorzy

środa, 30 listopada 2016

Rozszerzanie diety niemowlaka

Temat rozszerzania diety był dla mnie jak czarna magia. Mimo, że książek, blogów, artykułów jest na ten temat ogrom to ja nie znalazłam takiego, które wprost mówiłoby: Wiolu,  jako pierwszy posiłek podaj to i to, zacznij wtedy i wtedy, w ilości takiej to a takiej. Wszystko było ogólnie, pozostawiając biednej matce zagubionej w tych wszystkich poradach zbyt dużo możliwości i wyborów. Jedno czego byłam pewna to to, że chcę rozszerzać dietę po 6-tym miesiącu życia mojego dziecka. Wszystko inne mnie przerastało. I te ciągłe porady i pytania zewsząd, nie dajesz jeszcze? daj, bo potem nie będzie chciał jeść, głodny jest, na pewno nie dojada... Wrrrr...! Wreszcie nadszedł czas. Zaopatrzyłam się w słoiczki dostosowane wiekowo do mojego małego smakosza i zaczęliśmy. (Co do słoiczków to tez się nasłuchałam - "Co z Ciebie za matka, dajesz dziecku jedzenie ze słoika? Wstydziłabyś się! To sama chemia." tak, dawałam ze słoika, uważam ze na początek słoiki to super sprawa zwłaszcza kiedy dziecko albo zje jedna łyżeczke albo nie zje wcale bo mu nie smakuje, nie ma humoru itp itd... Skład słoików dla dzieci można sprawdzić, i można znaleźć takie które w 100% składają się z warzyw i owoców, bez dodatkowych ulepszaczy czy zagęstników. Tyle w temacie).  Syn jadł owoce i warzywa między głównymi posiłkami mlecznymi jako mała przekąska tylko na spróbowanie. Na pierwszy ogień poszło jabłko. Podawałam przez kilka dni zaczynając od jednej łyżeczki, stopniowo zwiększając porcję do 4-5 łyżeczek. Potem tym samym systemem poszła dynia, brokuł, dynia + ziemniak. Zajęło nam to 3 tygodnie. Potem przyszła kolej na dwie takie przekąski w ciągu dnia, rano i po południu. Wtedy z nowych smaków doszła gruszka, banan, morela, marchewka, kaszka ryżowa, kleik kukurydziany  w różnych konfiguracjach. Marchewka niestety spowodowała zaparcia :-( wiec podałam suszoną śliwkę. Zaczęłam się bawić w mieszanie tych wszystkich składników. Początkowo 2-3 do jednego posiłku, np. dynia+ziemniak+marchew. Teraz gotuje zupki sama i maja one około 6-7 składników w sobie. Kiedy już wszystkie warzywa i owoce dozwolone do danego miesiąca życia mieliśmy już przetestowane przyszedł czas na mięso. Pierwsze mięso podałam w zupce ze słoiczka, ale potem gotowałam już sama. Na pierwszy ogień poszedł królik, potem indyk, przed nami jeszcze cielęcina. Po mięsie żółtko. Z tym też są dwie szkoły. Jedna mówi o tym żeby jajko wprowadzać stopniowo, zaczynać od połówki żółtka a dopiero po jakimś czasie podać dziecku białko i wreszcie całe jajo, druga mówi że to nie ma znaczenia i można całe jajko od początku. Ja wybrałam pierwszy sposób. Nie spieszy nam się więc robimy wszystko powoli. Ostatnio zaczęłam wprowadzać gluten. Na razie kasza manna w ilości 1 łyżeczka do zupki. 
Zastanawiałam się też długo czy stosować w rozszerzaniu diety BLW. Jednak doszłam do wniosku, że tradycyjna metoda lepiej się u mnie sprawdzi, gdmam większą kontrolę nad zjadanym posiłkiem, a ja lubię mieć kontrolę nad wszystkim co się dookoła mnie dzieje więc i tutaj chciałam ją mieć ;-) 
W obecnej chwili Synek zjada dwa stałe posiłki w ciągu dnia, jeden przed południem i zazwyczaj jest to posiłek na bazie mleka + owoc( np. płatki jaglane na  mleku z jabłkiem), a drugi po południu i tutaj przeważnie zupka (np. zupka jarzynowa - burak, ziemniak, pietruszka, marchewka, mięso z królika, oliwa z oliwek , 1 łyżeczka kaszy manny). Poza tym 3 razy butla z mlekiem. Daje mu też w ciągu dnia chrupki kukurydziane do rączki. Trzyma sobie i mamla w buzi. :-D Wszystko dookoła potem jest w chrupkach łącznie z nim samym :-D
Szukając inspiracji do gotowania dla mojego Szkraba natknęłam się na według mnie super książkę "U malucha na talerzu".



Książka zawiera podstawowe wskazówki jeśli chodzi o rozszerzanie diety i proste i smaczne przepisy z podziałem na miesiące życia dziecka. To jest właśnie to czego mi było trzeba. Otwieram zakładkę 7 miesiąc życia, wybieram przepis i gotuje - nie zastanawiam się czy składniki dobrane do dania są już odpowiednie dla mojego Malucha bo są.  To duże ułatwienie dla zagonionej mamy :-)  
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...