No i sobie wykrakałam... A co? A to, że jaki poniedziałek taki cały tydzień... Dziś znów od 7 na równiutkich nogach. Najpierw wycieczka do Rzecznika Praw Konsumenta któremu zawiozłam stos papierów żeby pomógł mi "rozprawić" się z biurem podróży z którym użeram się od pół roku po nienależytym wykonaniu przez nich usług (wymiana korespondencji nie przynosi efektów więc postanowiłam skorzystać z tej opcji - mam tylko nadzieję że to coś da). Potem wizyta u lekarza - boli mnie od tygodnia brzuch więc postanowiłam skorzystać z fachowej porady w tej sprawie. Pani doktor ponaciskała, posłuchała co w brzuchu burczy i kazała iść do ginekologa. Więc idę dziś - a co, jak szaleć to na całego. Więc teraz grzeje zmarznięte dłonie od kubka z gorącą kawą a o 13 znów w autobus i do gina tym razem. Mam nadzieję że ten ból to nic poważnego ... Bo tak szczerze mówiąc to trochę mnie to stresuje :( Potem jeszcze muszę pójść do jakiegoś sklepu papierniczego i zakupić kartkę na Dzień Babci - bo to już w sobotę. Do domu wrócę pewnie późno i padnę tak jak wczoraj ... Mój M. był bardzo podobno bardzo zaskoczony kiedy wrócił z łazienki a ja już spałam w najlepsze... :) Cóż - life is brutal :)
Powodzenia z Rzecznikiem no i o 13, wszystko będzie dobrze.
OdpowiedzUsuńŻyczę pozytywnego załatwienia spraw i nie tak wielkiego zmęczenia wieczorem, coby mąż dziś nie był tak zdziwiony Twoimi objęciami z Morfeuszem:) Dzięki za przypomnienie o kartce dla Babci! Pędzę do papierniczego! :))
OdpowiedzUsuńPS. Muzyka witająca mnie na blogu-cudna! :)
oby dalsze dni były lepsze:) i dużooo zdrówka!
OdpowiedzUsuńII0nna - dzięki :) Mam cichą nadzieję że to coś da :)
OdpowiedzUsuńIda - wczoraj faktycznie nie byłam aż tak padnięta jak w poniedziałek ale też zasnęłam bez większych problemów :) a muzyczka to Aga Zaryan :) Wg mnie świetnie śpiewa :)
Kasia - dzięki i pozdrawiam :)
To, co myślimy i na co czekamy dzieje się naprawdę ;)
OdpowiedzUsuńAurora - bardzo głęboka myśl... kiedy się nad tym zastanawiam to faktycznie chyba tak to w życiu jest że kiedy myślimy o czymś intensywnie i czekamy na coś bardzo wytrwale to dostajemy od życia wymarzony prezent :)
OdpowiedzUsuń