Dzień w moim wykonaniu zaczął się leniwie, nie mogłam zwlec się z łóżka. Budzikowa drzemka dzwoniła chyba przez godzinę co 10 minut i niestety nie udało jej się o czasie mnie obudzić. Kiedy już wypełzłam z łózka i przyjęłam pozycję wertykalną poczułam na nagich stopach dotkliwy chłód... brrr. Szybko ciepłe kapcie na stopy i do łazienki a potem śniadanko. Dzisiaj bardzo proste - kanapki i czerwona herbata. Postanowiłam na jakiś czas zrezygnować z kawy, a przynajmniej ograniczyć do niezbędnego minimum.
Odsłaniając dzisiaj okno zobaczyłam, że wreszcie moje storczyki rozkwitają. Od około 2-ch miesięcy mają już pąki i wreszcie jeden zaczyna rozkwitać. Super :) Na parapecie będzie teraz pięknie :) Mam nadzieję że temu drugiemu też niebawem strzelą pąki - jak w piosence Skaldów o wiośnie...
Jestem ciągle taka zaspana, że nie mogę skupić myśli i ułożyć sobie w głowie jakiegoś planu na dzisiejszy dzień. Będę się tak z kąta w kąt tułać aż się zmęczę i padnę gdzieś w kąciku żeby trochę się przespać znowu. Może zrobię sobie zieloną herbatę to poprawi mi trochę nastrój i rozbudzi nieco. A może kawa...? Nie...
P.S.
Zza ciężkich, szarych chmur wyszło słońce. Tego mi było trzeba! Od razu zrzuciłam szlafrok, wskoczyłam w moje "domowe" dresiki i czuję że zaczynam powracać do świata żywych bez pomocy kawy i innych wspomagaczy. Nawet w mojej głowie narodził się pomysł na obiad - dziś szef kuchni poleca "Roladki z kurczaka ze szpinakiem" - przepis zamieszczę w zakładce "ZDROWE PRZEPISY". Żyć nie umierać...
Hehe...i nikt mi nie wmówi że nieprawdziwe jest powiedzenie KOBIETA ZMIENNĄ JEST :)
P.S.
Zza ciężkich, szarych chmur wyszło słońce. Tego mi było trzeba! Od razu zrzuciłam szlafrok, wskoczyłam w moje "domowe" dresiki i czuję że zaczynam powracać do świata żywych bez pomocy kawy i innych wspomagaczy. Nawet w mojej głowie narodził się pomysł na obiad - dziś szef kuchni poleca "Roladki z kurczaka ze szpinakiem" - przepis zamieszczę w zakładce "ZDROWE PRZEPISY". Żyć nie umierać...
Hehe...i nikt mi nie wmówi że nieprawdziwe jest powiedzenie KOBIETA ZMIENNĄ JEST :)
Ja niestety znowu wróciłam do kawy, bez niej ostatnio nie funkcjonuję...
OdpowiedzUsuńI zakochałam się w tym talerzyku :]
Aktena - No popatrz, nie przyszłoby mi do głowy że komuś może spodobać się talerz z mojej zastawy która ma juz ze 20 lat ... :) Dzięki za odwiedziny :)
UsuńTakie "stare" zastawy potrafią być na prawdę piękne :)
UsuńJa również dziękuję :)
Hehe zmagam się z tym porannym problemem jakim jest "zwleczenie się" już Uuuuuu albo lepiej :) Winę za to ponosi mam nadzieję POGODA i brak słońca. Pocieszające są kwiaty, wiosna chyba blisko :)
OdpowiedzUsuńJa po dzisiejszym przebudzeniu w promieniach słońca wiem na 100% ze to samopoczucie to przez pogode właśnie ... :)
UsuńSkąd ja znam to poranne uczucie :)Śniadanko wygląda bardzo smakowicie, mniam! Przyjemnego dnia :)
OdpowiedzUsuń