Początek
tygodnia jeśli chodzi o pogodę nie rozpieszcza nas wcale - deszcz,
zimny wiatr i temperatura nie przekraczająca 10 stopni Celcjusza. Ale
mnie to nie rusza, gdyż dziś dostałam wiadomość, która rozgrzała mnie do
czerwoności. Była to wiadomość na którą czekałam bardzo długo i
szczerze mówiąc zaczynałam wątpić, że dostanę kiedykolwiek taki telefon.
I właśnie dziś, deszczowy poniedziałek których prawie nikt nie lubi
okazał się dla mnie najwspanialszym dniem i nad moja głową wreszcie
zaświeciło słońce. Dlaczego?
DOSTAŁAM PRACĘ!
Po
tylu miesiącach starań, wysyłanych CV, godzinach spędzonych na różnych
stronach internetowych z ogłoszeniami pracodawców wreszcie udało się. Zaczynam
w przyszły poniedziałek. Jeszcze nie dotarło to do mnie że moje
siedzenie w domu wreszcie się skończy, że zacznę zarabiać i jak dobrze
pójdzie to w przyszłym roku pojedziemy na prawdziwe wakacje! :))
Teraz przez głowę przechodzą mi myśli o tym że przed
pójściem do pracy będę musiała trochę wzbogacić moją garderobę o nowe ubrania i buty bo to co mam w szafie jest już lekko znoszone a
przez ostatni rok w ramach oszczędności nie szalałam z kupowaniem ciuchów.
No
i ciekawe w jakim zespole będę pracować, czy dogadam się z nowymi
kolegami, czy dam sobie rade z nowymi obowiązkami... W sumie nigdy nie
pracowałam w takiej wielkiej korporacji więc wszystko będzie dla mnie
nowością. Miejmy nadzieję że będzie OK. :)))
Jest 4.40 - nie śpię od godziny, bo o 3.30 odwiozłam swego Mężusia na autobus w drogę daleką, co zupełnie wytraciło mnie ze snu. Uruchamiam komputer, popijam herbatkę z cytryną i wspominam z niesmakiem wczorajszy nieudany dzień...
OdpowiedzUsuńAż tu nagle, na liście ulubionych blogów, fotka młodej dziewczyny na początku długiej drogi w nieznane. Zdjęcie wyraźnie komunikuje optymizm, energię, radość, zapowiedź marszu w kierunku słońca, otwartość na świat i wszystko, co on ze sobą niesie. Jest w nim też trochę zadziorności:)
Z wielką przyjemnością przeczytałam, Wiolu, Twój post, którego treść tak fajnie zapowiada fotka. Byłam pewna, że prędzej, czy później, napiszę taki komentarz, jak ten oto - gratuluję Ci spełnienia oczekiwań i życzę, byś zawsze mogła zawodowo (i nie tylko) utożsamiać się z tą radosną dziewczyną, sięgającą odważnie po swoje marzenia:)
Buziaki!
No to pobudka wczesna bardzo, środek nocy jak by nie było . Ja tez tak mam że jak się wybudzę to już nie dam rady zasnąć i też sie kręcę potem po domu :) Miło mi czytać że wierzyłaś we mnie i jeszcze milej jest czuć bijące z Twojego posta wsparcie i pozytywna energię w moim kierunku :)) Dzięki Prządeczko :)
UsuńGratuluję! To świetna wiadomość:)
OdpowiedzUsuńWiolu bardzo bardzo Ci gratuluje :) i cieszę się razem z Tobą :)
OdpowiedzUsuńDzięki, szkoda że nie mogę jakoś z Wami wszystkimi wznieść toastu :)
UsuńKochana gratuluję Ci serdecznie! I powodzenia w nowej pracy:D
OdpowiedzUsuńDzięki, mam nadzieję że będzie Ok :)
Usuńkurde a ja pomyslalam ze jestes w ciazy:D ahahah
OdpowiedzUsuńTak sie ciesze!!! Gratuluje! wytrwali dostaja to na co zasluzyli! brawo ze sie nie poddalas!
zdradzisz co to za praca?
mozesz na maila jak nie chcesz na forum:)
alex_is2@tlen.pl
No tak, można pomyśleć o ciąży jak się widzi pierwsze zdania tego posta ale niestety to nie ciąża, i szczerze mówiąc to ciąża bardziej by mnie ucieszyła bo od dłuższego czasu nie możemy z mężem zajść :(( No ale teraz , skoro praca jest to mogę się w pełni poświęcić staraniom o dzidziusia , oby były skuteczne... A co do pracy to będę księgową w zagranicznej firmie :) Może na razie tyle - nie chcę zdradzać więcej szczegółów bo nie chcę zapeszac na początku wszystkiego :) Poza tym na razie umowa na opkres próbny więc trzeba się wykazać i zobaczymy co będzie po tych 3-ch miesiącach. Oby było dobrze. A z maila skorzystam pewnie kiedyś, podeślę Ci fajny przepis jesli lubisz ciasta :)
UsuńTo swietnie kochana! dobra fucha! trzymaj sie jej i do przodu:)
Usuńjak zagraniczna to moze skorzystasz z jakis szkolen?:) fajnie byb ylo! gratulacje. a o dzidziusia nie starajscie sie, robcie to na spontanie, sam Was kiedys zaskoczy no i przez te 3 miesiace zeby Was nie zaskoczyl:D warto jednak dostac dluzszy okres umowy:) chetnie skorzystam z przepisu:)
Gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńTo teraz zbieraj się na zakupy po nowe ubrania i zaszalej :)
oj tak... marze o tym od dawna :D
UsuńGratuluję! to rewelacyjna informacja cieszę razem z Tobą ;) widzisz, a tak się martwiłaś, że nigdy nie znajdziesz pracy, a tu proszę jest i to jako księgowa w zagraniczne firmie heh grubo ;P
OdpowiedzUsuńDzięi Karola :)) No tak, martwiłam się, bo na prawde już traciłam nadzieję a wiadomość o pracy przyszła tak niespodziewanie że bardzo mnie zaskoczyła :))
UsuńA nie mówiłam? :) Gratulacje Wiolu:)) Teraz Twoje życie się troszkę zmieni:) Oczywiście na lepsze:)) Życzę dużo siły i mało stresu:))
OdpowiedzUsuńOj mam nadzieję że się zmieni :)Wiadomo że zmiany są potrzebne jednak rewolucji bym nie chciała :))
UsuńSuper :) Gratulacje :) Powodzenia zatem życzę :)
OdpowiedzUsuńTo może i dla mnie jest nadzieja? ;)
Jest nadzieja, na pewno, wierzę że szybko coś znajdziesz :)) Trzymam kciuki :)
Usuń