Obserwatorzy

niedziela, 12 maja 2013

Od czasu do czasu...

Pogoda w kratkę a mój nastrój jest od niej totalnie uzależniony - kiedy jest słonecznie to i ja jestem radosna a jak tylko wyjdą chmurki na niebie to od razu zwieszam nos na kwintę. Istna sinusoida - no ale cóż, ponoć kobieta zmienną jest więc bycie ciągle w dobrym nastroju  mogłoby się znudzić - chyba... ;)  Miałam "niewielki" przestój w blogowaniu ale też szczerze mówiąc nie było jakoś czasu aby spokojnie przelać myśli na "wirtualny papier" a na łapu capu nie chciałam tego robić i w ten oto sposób nazbierało się tego trochę. Ale patrząc z perspektywy czasu tak na prawdę nie mam zbyt wiele do opisywania. Większość czasu zajmuje mi praca i dojazdy do i z a o tym pisać zbyt wiele nie ma co. Pozostały czas to zajmowanie się domem i codziennymi sprawami  - każdy z nas to ma więc temu uwagi także nie warto poświęcać. Wspomnę może tylko o tym że porzuciłam dietę i obżeram się do nieprzytomności słodyczami - za to należy mi się mega kara. Moja motywacja do odchudzania sobie poszła w siną dal i ślad po niej zaginął - może ktoś z Was pomoże? :) Grupa wsparcia mile widziana. Nawet ostatnio koleżanka chcąc mnie zmotywować do działania pożyczyła mi dziwne hula-hop. Stwierdziła że skoro jej pomogło wyrzeźbić talię i pozbyć się zbędnego tłuszczyku tu i tam to na pewno i ja dam radę -  z tym że jest jeden, znaczący problem , a mianowicie za nic na świecie nie jestem w stanie nauczyć się kręcić tym cholerstwem! Jest jakieś tajemnicze zaklęcie albo coś?! Poradźcie bo nie daje rady rozkręcić tego na swoich biodrach - maxymalnie obrotu - można nazwać to porażką.

Podobno od kręcenia tym wynalazkiem robią się mega siniaki na biodrach - jednak mnie nie jest dane aby to sprawdzić.

5 komentarzy:

  1. przecież to musi bolec, jak się tym kręci ; o. Aż mam ciary ; P, polecam Ewę Chodakowską na mentorkę w cwiczeniach ; P

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam takie koło i za pierwszym razem owszem boli. Musiałam tydzień czekać, by drugi raz zakrecić, ale rezultaty przynosi owszem. Bardzo polecam DVD Cindy Crawford z lat 90-tych. Niezastąpiony oldskulowy trening...

    OdpowiedzUsuń
  3. a na jaką wysokość jest Ci to hula hop? Moze masz za małe?

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak dal mnie to zdecydowanie się nie nadaje:)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja na zwykłym hula-kup nie umiem kręcić, a co dopiero na takim ;) moja koleżanka ma takie samo z wypustkami i nie dość, że jest dość ciężkie to na początku miała siniaki od kręcenia.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...