Obserwatorzy

piątek, 16 grudnia 2011

Wpadłam w wir ...

Od wtorku jestem na pełnych obrotach. Okazało się że moja mama rozchorowała się a że mieszka z Babcią która zaraziła się od niej to pojechałam z odsieczą. No i od wtorku zakupy, 4 razy dziennie z psem na spacer, sprzątanie, gotowanie obiadu, z Babcią do lekarza... ogólnie rzecz biorąc wszystko na mojej głowie. Mąż jest bardzo niezadowolony że go zostawiłam, no ale nic nie mówi bo rozumie że to jakby nie było mój obowiązek. Taka kolej rzeczy - kiedyś one zajmowały się mną teraz powoli role zaczynają się odwracać. I chociaż czasami wkurzają mnie do granic możliwości to nie mogłabym postąpić inaczej. Dziś już czuje dość duże zmęczenie. Mam plan żeby w niedzielę wrócić do Krakowa - zobaczymy co z tego wyjdzie. Mam nadzieję że do tego czasu będą obie w lepszej formie. Przy okazji zakupów dla rodzinki powiększyła się trochę moja kosmetyczka - ale o tym przy innej okazji. Teraz marzę żeby odpocząć chwilę bo akurat - dzięki Bogu- nie mam nic do roboty.

4 komentarze:

  1. Życzę wytrwałości i zadowolenia z dobrze spełnionego obowiązku wobec Mamy i Babci. No i szybkiego powrotu do zdrowia dla obu Pań :)
    Bóg wynagrodzi :)))
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dbaj o siebie Wiolu ...Musisz byc teraz silna,by byc pomoca dla Mamy i Babci.
    Mam nadzieje, ze wszystkie trzy bedziecie milo i zdrowo spedzac swieta !
    Pozdrawiam goraco !

    OdpowiedzUsuń
  3. Alinko, dzięki za troskę :) To bardzo miłe :) Dbam o siebie, staram sie przynajmniej. Codziennie zestaw witaminek na wzmocnienie odporności połykam :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...