Wyciszam się przy soczystym jabłku po tym jak rano pewna pani urzędniczka podniosła mi ciśnienie i za wszelką cenę starała się mi udowodnić że to ona i tylko ona ma rację. Po 15 minutach takiej słownej potyczki nie wytrzymałam i wywrzeszczałam jej do słuchawki kilka niemiłych słów i dość dosadnie wytłumaczyłam że niepotrzebnie tam pracuje skoro nie umie używać bardzo potrzebnego do swojej pracy organu jakim jest MÓZG. Ku mojemu zaskoczeniu bardzo mi ulżyło po moim krzykliwym monologu i jakoś urzędnica też stosunek do mnie zmieniła, złagodniała jakby, milsza się zrobiła i obiecała przyjrzeć się TEJ sprawie jeszcze raz. No ! Bardzo proszę, tylko czy musiałam się wydrzeć na nią żeby uzyskać taka odpowiedź? najwyraźniej tak. Cóż... jak to było? Są ludzie i parapety? No właśnie, nie mam w tej sprawie nic więcej do powiedzenia. Na szczęście przed nami weekend i to nie byle jaki weekend bo u Mamusi :) Jedziemy dziś do mojej ukochanej Mamy i zostaniemy u niej aż do niedzieli :) Na samą myśl ryj mi się uśmiecha bo już daaawno się nie widziałyśmy :) Mój M. tez się cieszy jak szalony bo Mama obiecała mu że zrobi dla niego flaki , których ja nie gotuję, nie jadam i najzwyczajniej w świecie nie lubię, nigdy nie lubiłam (swoją droga flaki, ozorki, móżdżki i tym podobne smakołyki chyba nigdy nie przejdą mi przez gardło). Więc od dwóch dni o niczym innym nie myśli tylko o flakach teściowej - ale spokojnie, nie zamierza jej zabijać (choć mogłoby to tak wyglądać) :)) A ja o niczym innym nie myślę jak tylko o tym kiedy pójdziemy do teatru. Dziś udało mi się zarezerwować bilety na dwa wg mnie fantastyczne spektalke. Pierwszy to "Chory z urojenia" Moliera z moim ukochanym Andrzejem Grabowskim. Już czuję że będzie pięknie, tym bardziej we wspaniałym teatrze im. Słowackiego... po prostu bajka. A do 1-go kwietnia czas mam nadzieję szybko zleci :) Drugi spektakl to "Fredro dla dorosłych - Mężów i Żon" z którym to spektaklem do Krakowskiej opery przyjedzie Teatr 6 Piętro z Warszawy. Ten wystawiany będzie nieco później bo dopiero 14-go maja. Są jeszcze bilety więc jeśli ktoś ma ochotę to dzwońcie i rezerwujcie. Ja już przebieram nogami z niecierpliwości bo najchętniej to poszłabym na oba spektakle jeszcze dziś :) A tymczasem pozostaje mi czekać nie tylko na wyjścia do teatru ale też na weekend który to już tuż , tuż... :) Mamo, jedziemy!! :))
O mamo, jaka radość bije z Twojego postu :)) My też dziś jedziemy odwiedzić rodziców:) Cieszymy się tym bardziej, że spotkamy tam też moją siostrę z chłopakiem. Na pewno będzie wesoło:) Właśnie pędzę się przygotowywać;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wizyta u Mamy to zawsze wielkie święto więc nie mogę się nie cieszyć :)) Tobie tez życzę udanego weekendu z Rodzinką :)
OdpowiedzUsuńOjej, dobre flaczki nie są złe:) Co innego ozór i móżdżek - brrrrrrr!
OdpowiedzUsuńSpektakli zazdraszczam:) Ot, co znaczy mieszkać w grodzie Kraka. W mojej ukochanej pipidówce dopiero buduje się sala widowiskowa z prawdziwego zdarzenia, a przecież nigdy nie będzie w niej tego ducha, który błąka się po starych teatrach... Nic to, jesteśmy za to zielonymi płucami Polski (przynajmniej dopóki nie wytną Suwalszczyźnie resztki lasów).
Samych miłych i radosnych chwil u Mamy (pozdrowienia od blogerek:).
Hehe... no tak, ja na wspomnienie o wszystkich tych "pysznościach" robię Brrrr... :)) A ZIELONE PŁUCA POLSKI - to brzmi dumnie :)
UsuńFajne teatralne przygody Ci się szykują;) Nie ma to jak mieszkać na co dzień z dala od rodziny - wtedy wizyty rzeczywiście mogą być przyjemnością;)
OdpowiedzUsuńDzięki, ja już się nie mogę doczekać :))
UsuńW takim razie życzę ciepłego i przede wszystkim udanego weekendu u mamusi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dzięki wielkie i wzajemnie miłego :)
Usuńżyczę udanego weekendu u mamy:) eh i też zazdroszczę wypadu do teatru :(
OdpowiedzUsuńDzięki Kasiu , nie ma co zazdrościć tylko wpadaj do Krakowa :))
UsuńNie ma co przejmowac sie urzedniczymi sprawami bo to chyba z zasady musi byc skomplikowane!? :) zycze milego weekendu!
OdpowiedzUsuńOj racja, urzedowe sprawy zawsze są beznadziejne i "umilają" życie :(
UsuńZazdroszcze Ci Wiolu tych dwoch spektakli teatralnych ! Chetnie bym poszla tez...
OdpowiedzUsuńZycze udanego weekendu!
Moc serdecznosci !
Alinko, pakuj walizki i przyjeżdzaj do Polski, pojdziemy do teatru razem :)
Usuń