Niektórzy mówią że Dzień Kobiet to kiczowate święto , nikomu niepotrzebne i zbędnie nakręcające biznes wszystkich tych którzy mają kwiaciarnie czy sklepy z czekoladkami... Że to komunistyczny wytwór i powinno się to święto raz na zawsze usunąć z kart kalendarza. W zasadzie mówiąc "Dzień Kobiet" i mi nie raz przychodzi na myśl dyrektor zakładu wręczający swoim pracownicom po goździku i paczce rajstop :) No opcjonalnie mydło lub papier toaletowy- wiadomo ciężkie czasy były , nie wybrzydzało się w prezentach :)) Ale ale... historia tego święta jest dłuższa niż mi się wydawało. Z czystej ciekawości zajrzałam do Wikipedii i oto czego się dowiedziałam.
"Za pierwowzór Dnia Kobiet przyjąć można obchodzone w starożytnym Rzymie Matronalia .
Było to święto przypadające na pierwszy tydzień marca, związane z
początkiem nowego roku, macierzyństwem i płodnością. Z okazji tego
święta mężowie obdarowywali swoje żony prezentami i spełniali ich
życzenia. Początki Międzynarodowego Dnia Kobiet wywodzą się z ruchów robotniczych w
Ameryce Północnej i Europie. Pierwsze obchody Narodowego Dnia Kobiet
odbyły się 28 lutego 1909 r. w Stanach Zjednoczonych. Zapoczątkowane
zostały one przez Socjalistyczną Partię Ameryki." (tekst pochodzi ze strony http://pl.wikipedia.org/wiki/Dzie%C5%84_Kobiet ). Jeżeli macie ochotę to na Wikipedii można się dowiedzieć jeszcze wielu fajnych faktów dotyczących tego święta.
No więc jak - KIT CZY HIT? Ja jestem gdzieś pomiędzy tymi dwoma stwierdzeniami. Nie uważam aby takie święto było mi niezbędne do życia, a kwiaty przecież można dostać też i bez okazji. A z drugiej strony to miłe uczucie kiedy ten jeden dzień w roku wszyscy faceci (no może z małymi wyjątkami tych najbardziej zatwardziałych) są mili i uczynni dla nas Kobiet :) Szkoda tylko że jeden dzień w roku.. A pozostałe 364 dni ? ;)
Mój mąż czasami tez przebąkuje że to takie nijakie święto , ale co roku dostaję od Niego kwiaty. Dziś piękne, wiosenne, różowe tulipanki :)) Cieszą oko swoim intensywnym radosnym kolorem :)
A jak to jest w innych krajach? Podpierając się informacjami z ww Wikipedii zdradzę Wam że :
- we Włoszech kobiety obdarowywane są gałązkami akacji srebrzystej, akacje srebrzyste i czekolada są także najczęstszym prezentem w Rosji
- w Bośni i Hercegowinie, Bułgarii, Brazylii, Chorwacji, Czarnogórze, Rumunii, Mołdawii, Macedonii, Słowenii, Serbii i Węgrzech kobiety najczęściej dostają kwiaty
- w Portugalii i Rumunii często noc 8 marca grupy kobiet świętują na obiadach i przyjęciach "tylko dla pań"
Zupełnie nie wiem dlaczego, ale od rana kołacze mi się po głowie właśnie ta piosenka, którą chyba w przedszkolu uczyła nas Pani Przedszkolanka :))
"Dzień Kobiet , Dzień Kobiet !
Niech żyją nam zdrowe
i pani w klasie i mama.
I woźna, kucharka i szkolna lekarka
Im wszystkim kwiaty rozdamy.
Dzień Kobiet, dzień Kobiet !
Niech każdy się dowie,
że dzisiaj święto dziewczynek.
Uśmiechy są dla nich, zabawa i taniec,
piosenka z radia popłynie."
Niech żyją nam zdrowe
i pani w klasie i mama.
I woźna, kucharka i szkolna lekarka
Im wszystkim kwiaty rozdamy.
Dzień Kobiet, dzień Kobiet !
Niech każdy się dowie,
że dzisiaj święto dziewczynek.
Uśmiechy są dla nich, zabawa i taniec,
piosenka z radia popłynie."
a ja napiszę tak : może i kiczowate może i socjalistyczne ( ostatecznie komunizmu w PL nie było ) ale... teraz mało który prywatny pracodawca da zdechłego kwiatka ... hihi
OdpowiedzUsuńtakże wszystkiego dobrego z okazji naszego święta bo kobiecie Polce naprawdę się to święto należy ! a co !
No tak, to prawda. Nie jest to juz tak powszechne w "zakładach pracy" jak kiedyś. No bo panowie zasłaniają się równouprawnieniem :))
UsuńJa podobnie jak Ty również jestem po miedzy tymi dwoma stwierdzeniami.
OdpowiedzUsuńBukiet piękny, a kolor powalający bardzo mi się podoba. :)
Pozdrawiam i także życzę Wszystkiego Najlepszego z okazji Dnia Kobiet.
No to obie jesteśmy pomiędzy :) Dziękuję , mąż wybieral :) Też bardzi mi się podobają :)
UsuńJa jestem jak najbardziej za tym świętem :D
OdpowiedzUsuńJednak większość z nas jest ZA :)
UsuńDzien Kobiet tak! Wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńWzajemnie :))
UsuńCo roku zawsze mi brzmi w uszach ta piosenka, ale jakoś w tym roku o niej zapomniałam. Dziękuję, że mi o niej przypomniałaś :) i Tobie również wszystkiego co najlepsze z okazji Naszego Dnia :)
OdpowiedzUsuńMi się co roku przypomina, siła młodego umysłu :)) Pewnie do końca życia będę ją pamiętać :)
UsuńJeśli można mieć zdanie przeciwne do powyższych opinii, to takie właśnie mam ja. Nie dla przeciwwagi, ani z przekory, ani z uwagi na (rzekomo) komunistyczny rodowód tego święta. Po prostu, takie mechaniczne świętowanie z powodu płci zawsze mnie krępowało, nawet kiedy byłam dziewczynką, dzieckiem. Czułam się nieswojo osaczona tą sztuczną, jednodniową uprzejmością męskiej połowy świata. Czułam też podskórnie, że to święto w istocie wymyślili mężczyźni, by w ten tani sposób zrekompensować kobietom mało uroczyste i mało radosne ich traktowanie przez pozostałą część roku. Dziś można sobie szukać rewanżu w tworzeniu coraz to nowych świąt i świątek - np. dzień mężczyzn, ale w czasach gdy kształtowały się moje poglądy, obyczaj mnożenia "dni" nie był tak powszechny jak obecnie.
OdpowiedzUsuńW moim domu rodzinnym nikt się specjalnie nie przejmował dniem kobiet - ani w jedną, ani w drugą stronę. Z kolei kiedy wyraziłam swoje zdanie na ten temat memu chłopakowi, przyszłemu mężowi, okazało się, że jesteśmy absolutnie zgodni w tej sprawie. Do dziś nie składa mi żadnych życzeń, a w ramach żartobliwej uległości wobec powszechnego obyczaju, dostaję od niego czasem jakiś gadżet - np. gwizdek, albo sprośny wierszyk okolicznościowy na kawałku Gazety Wyborczej.
Sygnalizowałam swój niechętny stosunek do tego święta w pracy i w środowisku innych znajomych mężczyzn - niestety, wyściskują i ślą sms-y z maniakalnym uporem, rok w rok, a ja - nie chcąc uchodzić za raroga - znoszę to cierpliwie, ale z zażenowaniem. Tak mam.
Wiem, że większość kobiet lubi to święto i rozumiem to, bo każdy ma prawo lubić to, co lubi. Zakładam, że ta zasada działa w obie strony.
A zatem serdecznie pozdrawiam i - jako pierwsza (i prawdopodobnie ostatnia) w tej dyskusji - wciskam klawisz z napisem KIT :)
Kochana, każda z nas ma prawo do swojego zdania na ten temat i to że Ty jesteś przeciw nie jest czymś złym. A tak swoją drogą to jestem bardzo ciekawa tych sprośnych wierszyków na kawałku Wyborczej :))
UsuńHa, ha, ha!
UsuńNie mogę cytować, bo może ktoś poczułby się urażony :)
Niech pozostaną niejawne te sprośne wyrazy.
Wierszyki, nie wyrazy, rzecz jasna!
UsuńJeśli chodzi o moje zdanie to Dzień Kobiet jest mi tak naprawdę obojętny. Nie obchodzę go, ale co roku dostaję jakiegoś kwiatka, choć tego nie oczekuję. Dla mnie to trochę na siłę miłe podejście do kobiet w tym dniu. Lepiej jest to uczucie praktykować na co dzień. I broń Boże, nie jest to feministyczny głos, bo feminizmu nie trawię! Po prostu, zwracajmy więcej uwagi na siebie w zwykłe dni. Choć z drugiej strony kwiaty nikomu nie zaszkodzą ;)
OdpowiedzUsuńCzyli jesteś po środku :))
UsuńJa tam zdecydowanie uwielbiam to święto, bo kocham być kobietą, uwazam to za cud i należy się temu święto !!! :D
OdpowiedzUsuń100% zdecydowana kobieta - to lubie :)
UsuńLovely flowers! :X
OdpowiedzUsuńhttp://www.fashionspot.ro/
Dzięki za ciekawe informacje. A "dyskusja" w komentarzach też mnie bardzo wciągnęła! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńja święto lubię. nie obchodzę hucznie, nie mam pretensji, gdy ktoś zapomni, ale miło jest dostać kwiatki.
OdpowiedzUsuńchoć uważam, że codziennie o takich drobnostkach powinno się pamiętać.