W weekend większość z nas odpoczywa, ja też miałam takie plany, po remoncie przydałby mi się dzień lenia... Ale jak niektórzy mówią plany są po to żeby je z mieniać. Moje też się zmieniły. Od wczoraj jestem u mojej Mamy. W sumie to z konieczności a nie dla przyjemności. Mama dostała zaproszenie na wesele więc przyjechałam posiedzieć z Babcią która boi się sama w nocy zostać ze względu na swoją chorobę a także na wiek itp itd... Tak więc dotrzymuję jej towarzystwa. Mam nadzieję, że nie będzie żadnych problemów bo Babcia ma różne swoje przyzwyczajenia, z wiekiem też różne dziwne rzeczy jej do głowy przychodzą więc mam nadzieję że ta noc będzie spokojna. W telewizji jak na sobotni wieczór nie znalazłam nic interesującego - porażka, będę musiała się zadowolić książką i internetem...
Może na internecie coś obejrzysz? ;)
OdpowiedzUsuńNo wczoraj książka królowała jednak :) Tak królowała że ją skończyłam czytać :)
Usuńee książeczka i do łóżka ;)) - najlepszy na świecie relaks ;)
OdpowiedzUsuńRacja, tak też zrobiłam... książka skończona, dziś biorę się za następną :)
UsuńWiolu, dobra wnusia z Ciebie:) Pamiętam Twoje perypetie z Babcią w trakcie pobytu w sanatorium:) Na pewno wtedy było bardziej srogo... Należy Ci się publiczna pochwała za wnusine serce:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Masz rację, wtedy to był hardcore w porównaniu z wczorajszym wieczorem :)) A tak na marginesie to bardzo mi miło że pamietasz co się u mnie dzieje :)) A z tymi pochwałami to może lepiej nie przesadzajmy :)) Buziaki
Usuńmiłego, spokojnego wieczoru! książka plus internet to całkiem fajne połączenie.
OdpowiedzUsuńracja, jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma :)
UsuńMam nadzieję, ze mimo wszystko spędziłaś miły wieczór :)
OdpowiedzUsuńtak, było miło i przeniosłam sie w świat swoich książkowych bohaterów :)
UsuńMam nadzieje Wiolu że obyło się bez niespodzianek, i miło spędziłaś wieczór :)
OdpowiedzUsuńbyło spokojnie, dzięki za troskę :)
UsuńMam nadzieję, ze weekend się ci udał mimo wszystko:)
OdpowiedzUsuń