Pomysł na wyjazd do Zakopanego pojawił się w zasadzie niespodziewanie, bo blisko, bo można fajnie spędzić czas, zobaczyć fantastyczne miejsca i przy okazji aktywnie odpocząć. A fakt że ja byłam tam ostatnio jakieś 10 lat temu a mój M. chyba nigdy przeważył ostatecznie pomysł wyjazdu w góry. Byliśmy tam tylko 4 dni ale to były cztery fantastyczne, pełne niezapomnianych przeżyć dni. Odkrywałam na nowo wszystkie te miejsca, które miałam w swojej pamięci a M. po raz pierwsze zachwycał się pięknem polskich Tatr. Są wspaniałe, piękne i takie monumentalne że czuliśmy się na ich tle jak dwie mrówki. Mimo że 4 dni to nie jest za dużo czasu na zwiedzanie i łażenie po górach to my staraliśmy się wykorzystać ten czas na maxa. Mimo że pogoda była w kratkę to udało nam się zobaczyć dość dużo, m.in. przeszliśmy Dolinę Kościeliską do schroniska na Ornaku, wjechaliśmy na Kasprowy Wierch, przeszliśmy całą Drogę pod Reglami, byliśmy pod Wielką Krokwią, odwiedziliśmy Stary Cmentarz na Pęksowym Brzysku gdzie m. in. można zobaczyć grób Kornela Makuszyńskiego czy Kazimierza Przerwy Tetmajera, odkryliśmy wspaniałą Dolinę za Bramką, nie obyło się tez bez spaceru po Krupówkach, próbowania przeróżnych smaków oscypków, podziwiania pięknych ręcznie robionych góralskich strojów a także tradycyjnego obiadu w klimatycznej góralskiej knajpie.
Wynajmowaliśmy pokój u wspaniałej pani Marii, która jest typową góralką i fantastyczną kobietą. Cena bardzo, bardzo przystępna, warunki bardzo dobre. Czyściutki pokój z łazienką - mieliśmy nawet małżeńskie łóżko :)) Z naszej kwatery mieliśmy wszędzie dobre dojście więc chodziliśmy pieszo, dlatego nasz dzień był bardzo aktywny bo wychodziliśmy z pokoju rano i wracaliśmy nie wcześniej niż o 19. A potem spało się tak fantastycznie że aż niewiarygodnie :))) Po tych 4 dniach tak intensywnego łażenia moje mięśnie bolały mnie jeszcze przez 3 dni... :) Nie trzeba lepszego treningu :)
|
Górolskie Łoscypki - nigdzie indziej tak nie smakuja jak pod Tatrami :) |
|
Miałam ochotę kupić sobie takie kierbce - niestety przyjechałam bez nich |
|
Droga pod Reglami daje dużo możliwości... :) |
|
Spacer Doliną Kościeliską |
|
Spacer Doliną Kościeliską |
|
Spacer Doliną Kościeliską |
|
Spacer Doliną Kościeliską |
|
Owieczki na hali - większość z dzwonkami na szyi :) |
|
"Nasz" koń - codziennie się spotykaliśmy :) |
|
Wielka Krokiew |
|
Widok z Kasprowego |
|
Na Kasprowym Wierchu przez chwilę chodziliśmy w chmurach :) |
|
Kolej linowa na Kasprowy Wierch |
|
Wejście na Stary Cmentarz na Pęksowym Brzysku |
Było wspaniale, fantastycznie, rewelacyjnie... Jest jeszcze tyle pięknych miejsc do zobaczenia, że następny wyjazd tez planujemy do Zakopanego, ale następnym razem będziemy odwiedzać te mniej uczęszczane przez turystów szlaki "aby móc w pełni poczuć bliskość z naturą" - jak to stwierdził mój M. :))
kocham góry jesienią...najchętniej w październiku bym się tam wybrała ...
OdpowiedzUsuńNo w paxdzierniku w górach gdzieś wysoko to może być nawet i śnieg :)) Ale fakt faktem że jesień w górach jest fantastyczna.
UsuńCiesze się, że wyjazd się udał. Ja w Zakopanym byłam raz i również wiele nie widziałam :( marzy mi się powrót w tamte strony.
OdpowiedzUsuńPowroty są piękne :) Zwłaszcza w takie urocze miejsca :)
UsuńWidoki nieziemskie.. ; )
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wyjazd się udał :*
A ja sie cieszę że mnie odwiedzasz :) Pozdrowionka :)
UsuńŁoscypki !!! :D
OdpowiedzUsuńHEJ! :)
UsuńŚliczne foty. Fajnie, ze wypoczęliście. A jak tam sprawa pracy?
OdpowiedzUsuńSprawa pracy niestety do dupy :(
UsuńJa też uważam, że zdjęcia są wyjątkowo piękne. Naprawdę trzeba umieć obchodzić się z aparatem, żeby efekt był odpowiedni. Co do treści posta: opis, Wiolu, jak zwykle u Ciebie żywy, pełen fajnych uwag i spostrzeżeń. Jak więc mogę skomentować Twój wpis? Chyba piosenką, która od paru chwil wiruje mi w głowie:
OdpowiedzUsuńZakopane, Zakopaneeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!
Słońce, góry i góraleeeeeeeeeeeeeeeeee!
Zakopane, Zakopaneeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!
Maszeruje pani z paneeeeeeem!
Pozdrowienia!
W zasadzie to ja całkiem przypadkowo robię zdjęcia, nie mam do tego zbyt dużych predyspozycji a teraz aparaty są takie że wystarczy wcisnąć guzik a one same dopasuj a ostrość , światło i wszystko inne... A co do piosenki to cudna :) No i adekwatna do tematu :))) Buziolki Kochana :)
Usuńwspaniałe zdjęcia, wspaniałe widoki spędziłaś na prawdę udany urlop;) Góry są takie piękne!
OdpowiedzUsuńOj tak, jest co wspominać :)
UsuńGratuluje udanego wyjazdu :) Tatry to jedno z moich ulubionych miejsc do aktywnego wypoczynku. W te wakacje nie było jak, ale na przyszłe już sie szykuje żeby porządnie się nałazić. Zawracie, Świnico szykujcie się! :)
OdpowiedzUsuńTeraz to i moje ulubione miejsce :)) Oj tak tak, szykujcie się , nadchodzimy juz za rok :))
Usuńsuper fotorelacja :D
OdpowiedzUsuńcieszę się, że się dobrze bawiliście :)
aż sama nabrałam ochoty na takie widoki i na oscypka :D
no to nic tylko do Zakopanego na Łoscypki trza jechać :)
Usuń