No i faktycznie niespodzianka... Takiej diagnozy się nie spodziewałam. Różne rzeczy mi do głowy przychodziły ale tej chyba nie brałam pod uwagę. Otóż moje drogie , tą niespodzianka jest POLIP. :(( Ponoć ma około1,5 cm więc wyhodowałam sobie całkiem dużego kumpla. Lekarz u którego dzisiaj byłam powiedział że tego typu polipy umiejscowione tak jak ten mój na szyjce macicy są niewykrywalne podczas USG dopochwowego. Zdziwiło mnie to , ale z drugiej strony podczas wszystkich USG które miałam w ostatnim czasie robione nikt nie mówił o polipie. Więc może jest coś w tym? Jak myślicie? Plan jest taki że najpierw trzeba pozbyć się objawów , czyli plamienia. Potem w najbliższym cyklu zrobić cytologie a potem usunąć polipa. Najchętniej pozbyłabym się go już dzisiaj, no ale niestety tak szybko się nie da. Sama nie wiem co o tym myśleć, nie tak dawno miałam pobierany materiał na badania mikrobiologiczne i czy to możliwe ze wtedy lekarz nie zauważył 1,5 cm polipa? Podczas dzisiejszej wizyty ten ginekolog który mnie badał od razu po założeniu wziernika powiedział że widzi polipa... Dziwne to trochę. Ech... zawsze coś... :(
Zastanawiam się kiedy życie przestanie rzucać nam kłody pod nogi i będziemy mogli w pełni zdrowi począć upragnione dzieciątko... Jak mówi napis na obrazku , aby utrzymać równowagę trzeba się poruszać - ale jak utrzymywać równowagę kiedy ciągle stoi się w miejscu??? :((
Co nas nie zabije, to nas wzmocni... Ponoć dostajemy od życia tyle ile potrafimy znieść, nie więcej. Przykro mi z powodu Twoich problemów, ale wierzę, że wszystko się ułoży i będzie dobrze. Trzymam kciuki za Was Kochana! :*
OdpowiedzUsuńMoże to i racja, ale mi czasami wydaje się że to wszystko mnie przerasta i mam ochotę schować się w jakiejś dziurze i nie wychodzić nigdy więcej
UsuńKochana, może ten polip to nie taka przykra niespodzianka? Może to właśnie przyczyna tego, że jeszcze nie mogliście począć dzieciątka? Wystarczy tylko się go pozbyć i potem mam nadzieję nic już nie stanie na drodze do zajścia w ciążę:) Wierzę, że tak właśnie jest:)
OdpowiedzUsuńIduniu, mam nadzieję że tak właśniejest... oby tak było :)
UsuńPodpisuje sie pod komentarzem Idy....Mnie tez tak na to wyglada, moze ten polip byl taki maly na poczatku,ze nie zobaczyli,ale jednak przeszkadzal w poczeciu....moze ten czas musial uplynac...My bysmy chcieli wszystko juz i teraz , a Bog ma dla nas inne plany w innym czasie...Wszystko przychodzi do nas w odpowiednim czasie... i dobro i zlo.....Bardzo mocno trzymam za Was !!!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci wiele i pozytywnych mysli sle !
Alinko, mam nadzieję że macie z Idą rację, to by rozwiązało wszystkie problemy gdyby usunąć tą przyczyne . Wiem że wszystko przychodzi w odpowiednim czasie ale ja już sie tego odpowiedniego czasu doczekać niemoge :(
UsuńMoja znajoma też miała polipa i problemy z zajściem w ciąże. Usunęli jej a po niedługim czasie była w ciąży. Głowa do góry - musi być dobrze!
OdpowiedzUsuńoch... dzięki, mam nadzieje ze w moim przypadku tez tak bedzie
UsuńSłuchaj może ten polip był przyczyną braku ciąży. Jeśli go usuniesz to może być już tylko lepiej i tego Ci życzę:*
OdpowiedzUsuńoby tak było, dzięki :)
Usuńojej. Przykro mi bardzo. Aż nie wiem co mogłabym napisac ; (
OdpowiedzUsuńja czasami tez nie wiem co moglabym jeszcze sobie powiedziec zeby sie pocieszyc :(
UsuńBędzie dobrze!
OdpowiedzUsuńoby tak było
Usuńnajważniejsze, że został zdiagnozowany, teraz tylko się go pozbyć i spokój! nie smuć się ;*
OdpowiedzUsuńoj tak, pozbyc sie i to jak najszybciej
UsuńKochana, będzie dobrze... a Wy niedługo się doczekacie. :)
OdpowiedzUsuńoj dzieki, mam nadzieje ze to sie sprawdzi co piszesz w niedalekiej przyszlosci
UsuńWiolu, do góry głowa! Mnie również przyszło do głowy to, co Dziewczyny przede mną napisały: tzn., że ten polip mógł krzyżować Wam wiadomy plan. Skoro go wkrótce nie będzie, kto wie? Może będę mogła pogratulować Ci (tym razem bez wpadek:) wyniku testu ciążowego? Bardzo chciałabym.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia ciepłe!
Ja tez chcialabym przyjąć kiedyś takie gratulacje, oj Prządeczko, nawet nie wiesz jak bardzo chciałabym aby takak sytuacja miala miejsce :(
UsuńSiły i wiary życzę.
OdpowiedzUsuńDzięki
UsuńMnie w ogóle zastanawiają lekarze, bo mam wrażenie, że wielu z nich ma małą wiedzę ;/ a Tobie życzę przede wszystkim sił :)
OdpowiedzUsuńCo do lekarzy to jestem tego samego zdania, ma wrazenie że wiekszosc z nich nie wie co robi :( Straszne to jest ale niestety prawdziwe
Usuń