Leniwa niedziela, z pyszną jajecznicą i pachnącą kawą na śniadanie. I ta sielanka mogłaby trwać do końca dnia gdyby moich myśli nie rozrywał niepokój. Spowodowany jest on dziwnymi plamieniami, które towarzysza mi od kilku dni. Jutro wizyta u lekarza, oby to nie było nic groźnego :(( Boję się bardzo, bo przecież sprawy ginekologiczne są teraz priorytetowe u nas. Wiem też że nie ma się co martwić na zapas, ale to silniejsze ode mnie i w mojej głowie kotłują się przeróżne wizje tego co jutro usłyszę od lekarza. Ech... Chciałabym żeby było już jutro , po wizycie. To napięcie nie pozwala mi już normalnie funkcjonować, myślę tylko o tym. Sama się tak nakręcam i wiem że nie powinnam ale cóż, ten typ tak ma. Muszę się czymś zająć, czymś co zajmie moja głowę na tyle żebym nie myślała o tym co złe.
A z lepszych wieści - udało mi się zrzucić już jeden kilogram odkąd przeszłam na dietę. Jak na razie trzymam się i nie odpuszczam. Myślę że spadek kolejnych kilogramów będzie dodatkową motywacją do walki z nadwagą :)
Trzymam kciuki za zbijanie wagi ; )
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że u lekarza również się powiedzie !
thx :)
UsuńBędzie dobrze. Trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńTeż mam taka nadzieje
UsuńWiola trzymam kciuki, będzie dobrze!
OdpowiedzUsuńA może jakaś niespodzianka ;)
To nie jest niespodzianka, no chyba ze polip to niespodzianka....ale raczej nie :)
UsuńJa mysle , ze to niespodzianka... a za zbijanie wagi - gratulacje i trzymaj tak dalej !!!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci Wiolu !
No niestety nie, Alinko, tym razem to nie jest niespodzianka :(
UsuńTrzymam kciuki za wizytę u lekarza... Dobrze będzie. Koniecznie zdaj relację... No i gratuluję diety, bo ja ciągle jestem na etapie: "zacznę od jutra" :)
OdpowiedzUsuńEtap "zaczne od jutra" mialam prawie cale zycie, wreszcie sie trzeba bylo zdecydowac na ten krok... Trzymam kciuki za Ciebie :) Zacznij od dzisiaj :)
Usuń:*
OdpowiedzUsuń