Ciąży ciąg dalszy :) Z każdym dniem coraz mocniej do mnie dociera, że w moim brzuchu rośnie mały człowiek. Brzuch też nieznacznie zwiększył swoje rozmiary co mnie niezmiernie cieszy :) Maleństwo rośnie jak na drożdżach, i za każdym razem kiedy widzę je na USG to niewyobrażalna radość ogarnia moje serce.
Powtórzyłam badania na różyczkę, IgM nieznacznie spadło, czekam teraz na wyniki awidności, trzeba czekać około 10 dni. Liczę na to, że będzie wysoki - czyli że przeciwciała które mam w organizmie są starsze niż 4 miesiące. Oby!
Wczoraj byłam na kolejnej wizycie u naszego doktorka i znów wyszłam niezadowolona i zmieszana. Podejście tego gościa do mojej ciąży wydaje się być co najmniej dziwne i z każdą wizytą jest coraz mniej kontaktowy. Na początku tłumaczyłam sobie to tym, że gość jest dziwny ale to dobry specjalista więc warto do niego chodzić. Ale coraz bardziej zaczyna mi przeszkadzać jego specyficzny sposób bycia, poczucia humoru i podejścia do pacjenta. Mało mówi a jak już coś powie to nie wiadomo czy śmiać się czy płakać. Trzeba z niego wyciągać bo sam z siebie widocznie nie uważa, że wytłumaczenie pacjentce na czym polega badanie albo czy podczas USG z dzieckiem wszystko jest ok jest potrzebne. Wczoraj przeszedł samego siebie, miał mi zrobić USG pierwszego trymestru, podczas którego sprawdza się m.in. przezierność karkową, czy serduszko pracuje prawidłowo, różne przepływy itp itd. Pan doktor zrobił badanie, trwało może 5 minut, nie pokazał mi Maluszka a na koniec zdawkowo powiedział "Ok, można się ubrać" No kurwa, ani me, ani be, ani pocałuj mnie w dupę. Potem musiałam z niego wyciągać i chyba nie muszę pisać że gość nie był zbyt rozmowny. Przyszłam do domu i plułam sobie w brodę że zgodziłam się na to badanie. Nie jestem przekonana że wykonał je poprawnie i sprawdził wszystko co należy sprawdzić. Mam moralniaka od wczoraj i zastanawiam się czy nie powtórzyć tego badania u innego lekarza.
Jestem zdecydowana na zmianę lekarza prowadzącego, muszę poszukać kogoś do kogo będę miała zaufanie. Polecacie kogoś z Krakowa?
Jak wyszły Wam badania?
OdpowiedzUsuńBadania wyszły ok :)
UsuńCieszę się, że jest dobrze. Ja w Krakowie znałam tylko prof. Krzyśka, ale nie wiem czy jeszcze przyjmuje, bo akurat jak miał mnie zacząć leczyć to go aresztowali niby za łapówki itd.. ;)
OdpowiedzUsuńHehe, no to nieźle :) profesor sobie dorabiał :) ale dzięki za info, zazwyczaj nikt nie odpowiada na takie prośby o polecenie lekarza :)
UsuńHej. Ja chodziłam w ciąży prywatnie do ginekologa na Florianska. Do dr.Opalskiego i byłam bardzo zadowolona. Wybrałam go ze względu na opinie i na to ze pracuje też na Ujastku 😊
OdpowiedzUsuńHej, dzięki za info, na pewno poczytam o nim w necie :)
OdpowiedzUsuń