Co za okropny dzień... W pracy wszyscy powariowali, zamieszanie, wszystko na ostatnia chwile przed końcem roku trzeba robić. Na dodatek jestem sama z moją robotą bo koleżanka która pracuje na moim projekcie opiekuje się mężem który złamał sobie nogę poprawiając firankę z parapetu... Ja nie wiem w co ręce włożyć najpierw, dzień w dzień boli mnie głowa. Dziś na dodatek 2 godziny wracałam z pracy - korki takie ze się odechciewa wchodzić do autobusu. Ludzie powariowali, wszyscy nagle wyszli z domów i zakupy robią, załatwiają różne sprawy jakby w roku mało dni było! Wkurza mnie to wszystko i już się weekendu doczekać nie mogę bo jeszcze jeden dzień w tym wariatkowie i chyba sama bym oszalała !
Źródło: internet |
Trzymaj się w tym zabieganym i szalonym świecie!
OdpowiedzUsuńDasz radę Wiola, niedługo już wolne, odpoczniesz i się zrelaksujesz ;)
OdpowiedzUsuńoby :)
Usuńwidzę, nie tylko u mnie beznadziejnie..
OdpowiedzUsuńoby szło ku lepszemu
UsuńWiola, don't worry - it will be better tomorrow:)
OdpowiedzUsuńI hope so! :)
Usuńjeszcze chwila i spokój będzie ;)
OdpowiedzUsuń:)) tak tak... chwilka spokoju
Usuńskąd ja to znam ;) u mnie miniony tydzień był identyczny istny świat wariatów...
OdpowiedzUsuńbyle to się szybko skonczylo
UsuńJakbyś też zrobiła zakupy wcześniej, nie musiałabyś się wściekać na tych, co je robią teraz ;P.
OdpowiedzUsuńObyś nadążyłą i odetchnęła. Wesołych!
masz racje, w przyszlym roku zrobie wczesniej wszystko :))
Usuń