Kolejny rok za nami... ale nie chce żeby ten wpis był nostalgiczny, żeby cokolwiek podsumowywał czy opisywał założenia na nadchodzące miesiące. Postanowiłam w tym roku nie robić żadnych postanowień, bo z doświadczenia wiem że albo nie mam na tyle zapału w sobie żeby je zrealizować w 100% albo po prostu przeciwności losu nie pozwalają na realizację w założonym przeze mnie terminie. Tak więc postanowień na 2014 - ZERO. Są oczywiście marzenia, ale to zupełnie inna bajka.
I dobrze, że tylko marzenia! Oby się spełniały co do jednego :D
OdpowiedzUsuńSłusznie, żyjmy chwilą. Oby ten 2014 same pozytywne chwile przyniósł.
OdpowiedzUsuńSpełnienia marzeń i kruszynki:*
OdpowiedzUsuńI ja życzę Ci w Nowym Roku spełnienia tych marzeń:*
OdpowiedzUsuńZycze spelnienia marzen w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńJa tam nawet nie mam czasu usiasc i zastanowic sie nad noworocznymi postanowieniami, a co dopiero ich dotrzymac. ;)
I oby się spełniły :)
OdpowiedzUsuńAle pamiętaj, po roku 2014 przyjdzie 2015, więc jeśli nie w tym roku, to w następnym ;)
Kochana! a ja wierzę że ten rok będzie dla Was o stooo razy lepszy od pechowej 13! ; **
OdpowiedzUsuńHallo??? Co słychać?
OdpowiedzUsuńTylko nie obudź się za rok zbyt gruba :P
OdpowiedzUsuńJak w reklamie nju o zero zobowiązaniach
Mój blog został zablokowany, jeśli nadal chciałabyś czytać, a nie masz dostępu, to proszę o maila na adres tmkwww@gmail.com, lub podania swojego e-maila, pod tym komentarzem. Przepraszam za spam, ale nie mam innego wyboru.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Kasia z "tak słodko, tak mile"